poniedziałek, 15 grudnia 2014

Potrafię uszczęśliwać ludzi

Patryk złapał mnie za rękę.Zaczęliśmy iść gdy nasze telefony zabrzęczały
Do autobus już!!
-hah chyba koniec tej randkiPoszliśmy do naszego autobusu.Zaczęłam się źle czuć i położyłam się spać.Obudziłam się godzinę przed przekroczeniem granicy do Nowego Yorku.Zadzwoniłam do Nicol.
-Nicol proszę przyjdź o pierwszej w nocy do parku najlepiej ubrana na czarno James może iść-Okay damy radę
Dziewczyna nie wiem co my zrobimy ale gdy to zobaczy to normalnie umrze.W Nowym Yorku byliśmy o północy ja i Patryk musieliśmy się przebrać.Ubrałam dresy i czarny sweter.
Czekali już na nas w parku.Poszliśmy pod stadion na którym miał odbyć się koncert.
-Co my tu robimy??
-Jak to co wkradamy się
-Jesteś nienormalna
-raz się żyje.Okay przeskakujemy przez płot już
Przeskoczyliśmy przez płot.Podstawiony ochroniarz zaczął nas gonić.Gdy w końcu dotarliśmy do autobusu.Musieliśmy wejść na dach.Było trochę trudno ale udało się.
-Nicol decyzja należy do ciebie wchodzimy czy nie?
-Ale oni są tam
-Nie wiem.Ale przecież masz urodziny
-Okay raz się żyję
Ja i Patryk weszliśmy pierwsi.Gdy Nicol skoczyła krzyknęliśmy głośnie HAPPY BIRTHDAY!!!
Dziewczyna o mało nie zemdlała.Bawiliśmy się z nią do rana było świetnie a ja znów źle się poczułam.
Nicol dostała od chłopaków bilet na jutrzejszy koncert
 

czwartek, 4 grudnia 2014

Miłość

Perspektywa Darii
Przeczytałam całą książkę Gwiazd naszych Wina.Nudziło mi się więc wzięłam mojego laptopa i włączyłam go i weszłam na fejsa.Zaczęłam szukać mojej przyjaciółki która wyjechała.Wpisałam jej imię i nazwisko Oliwia Meleńczuk (osoba fikcyjna Może jest osoba która się tak samo nazywa ale to nie ona). Znalazłam ją i od razu zaprosiłam do znajomych po kilkunastu minutach moje zaproszenie zostało zaakceptowane.Gdy zobaczyłam że jest dostępna.Szybko do niej napisałam.
Daria;Hej pamiętasz mnie ???
Oliwia;O bożee Daria to naprawdę ty??  
Daria;Gdzie teraz mieszkasz???Chcę wiedzieć o tobie wszystko
Oliwia;A możesz gadać na wideo konwersacji????
Daria;Pewnie dzwoń
Zadzwoniła a ja odebrałam 
d-Hej kopę lat się nie widziałyśmy  
o-No pięć lat to jest dużo 
d-A co ty taka uradowana?
o-Nie dość że ciebie teraz odnalazłam to rodzice dali mi najwspanialszy prezent na świecie 
d-A co to takiego
o-Bilet na koncert moich idoli-Pokazałam mi bilet na którym pisało One Direction.To następna osoba która mnie teraz nie odrzuci
d-Jesteś Directioner??Ja też
o-Tak jestem boże jesteśmy siostrami
d-hahah
o-A co tam u Gabrysia i reszty
d-Dobrze że wyjechałaś.Gabryś wszystkich wkręci w narkotyki.Spędził rok w poprawczaku.Taki swój mini gang.
o-Naprawdę??
d-Tak ostatnio mi groził 
o-Kiedyś byliście jak rodzeństwo 
d-KIEDYŚ!!
o-Sorki ale muszę za chwilę kończyć 
d-A możesz jeszcze zostać tak 15-20 minut
o-Pewnie 
d-Ok zaraz wracam-popędziła do pokoju Zayna w którym była mini imprezka 
-Hej sorry że przeszkadzam ale czy możecie coś dla mnie zrobić-Zgodzili się pobiegłam do pokoju po laptopa
d-Teraz lepiej usiądź
o-Już siedzę 
d-A więc tak to jest mój chłopak Patryk-Powiedziałam mijając Patryka
o-Miło mi poznać
d-A to jest......One Direction!!!
o-O OMG to ty jesteś anielicą 
d-Tak.Możemy się spotkać jak będziemy w Niemczech 
o-Okay
d-Będę cię o wszystkim informować
o-Okay pa muszę kończyć 
d-Pa
Po zakończeniu rozmowy poszłam do pokoju i ubrałam zwykłe dresy i za duży T-Shirt i wskoczyłam do łóżka.Od razu zasnęłam
9 rano
Obudziłam usiadłam na łóżku opatulona kołdrą.Przeczesałam ręką włosy i wyszłam na balkon.Padał deszcz kocham zapach deszczu.Nie przebierałam się ponieważ zaraz i tak idę do bus.Zaczęłam przeglądać szafki czy wszystko spakowaliśmy.W szufladzie od mojej szafki nocnej był włożony batonik Daim.Usiadłam na łóżku rozpakowałam batonika i zaczęłam jeść.To było moje śniadanie.W pokoju został jeszcze mój telefon.Wyjęłam i zadzwoniłam do Patryka który kazał mi zejść na dół.Ubrałam vansy i pobiegłam do windy która stała na moim piętrze.Szybko zjechała na dół.Gdy zjechałam od razu wybiegłam z windy przed hotel i wtedy tysiąc balonów poleciało w górę.Wśród balonów ukazał się Patryk z bukietem róż.A w tym czasie chłopaki zdążyli znieść moje rzeczy do busa.

*****************************************************************************************************************************88
C.D.N

wtorek, 2 grudnia 2014

Rewanż

Tak jak powiedziałam tak było cała ulica była zapełniona fankami.Niektóre miały plakaty na których pisało my chcemy ANIELICE na waszym koncercie.Podobno fanki strasznie piszczały ale ja miałam słuchawki w uszach i ich nie słyszałam.Ochroniarze zrobili miejsce abyśmy mogli przejechać.Podjechaliśmy od tyłu od razu poszliśmy na halę treningową.Przebrałam buty.Miałam sobie wybrać jednego zawodnika do drużyny.Myślałam na Louisem ale jego wziął Zayn.Więc ja wybrałam Patryka.Stanął na bramce trochę się bałam jestem słaba.Biegaliśmy tak o 40 minut nikt nie miał ani jednego gola.Nagle zaczęło mi się robić co raz bardziej gorąco a moje nogi odmówiły mi posłuszeństwa.....
Perspektywa Patryka
-STOP!!-Krzyknąłem podbiegając do Darii która leżała na podłodze.Podniosłem ją ale ona się nie odzywała.Wezwałem karetkę.Strasznie się o nią bałem ona jest dla mnie całym światem i właśnie wtedy zaczęły napływać mi dziwne myśli.Co ona by teraz robiła gdybym skoczył z tego cholernego mostu.Patryk stop nie myśl o tym to jest już przeszłość.Karetka przyjechała i zabrała ją wszyscy od razu pojechaliśmy do szpitala.Siedzieliśmy tam 3 godziny chłopaki musieli jechać bo zaraz koncert.Daria przeszła dużo badani a gdy ich jest dużo to znaczy że jest źle.Chyba wypiłem już 10 kaw.Chciałem napić się następnej ale pielęgniarka przyszła i powiedziała że mogę do niej wejść.Myślałem że ona już się obudziła ale nadal była nieprzytomna.Poszedłem zapytać się lekarza co z nią.Ruszyłem w poszukiwaniu pokoju lekarzy w końcu znalazłem zapukałem i;
-Dobry Wieczór mogę się dowiedzieć co Darią??
-Tak a czy jest pan z rodziny??-zapytała lekarka
-Tak jestem jej bratem-musiałem skłamać
-A więc tak Daria jest strasznie osłabiona nie wiem dlaczego czekam na dalsze wyniki badań.Mam jedno pytanie do ciebie czy Daria ma jakieś zaburzenia odżywiania albo mało je lub w ogóle nie je??
-Tak.Około miesiąc temu byliśmy u cioci wtedy strasznie dużo jadła.Ja jestem piłkarzem i jem o połowę mniej.
-A czy dzisiaj coś jadła??
-Ona je strasznie mało od jakiś 2-3 tygodni.Ale dlaczego ona może to robić??
-Każda dziewczyna ma swój powód.Dobra a teraz idź czekaj aż się obudzi a jak będę coś wiedziała to cię powiadomię-Skinąłem głową i wyszyłem .Wróciłem do pokoju Darii.Usiadłem i przytuliłem się do jej ręki.Chyba zasnąłem nie pamiętam.Ale wiem że Harry mnie obudził.Przyniósł mi kolejną kawę chyba przestanę spać.Wstałem i podszedłem do okna.Usłyszałem cichy zaspany głosik
-Patryk?
-Daria obudziłaś się wreszcie.Harry idź po lekarza
-Co się stało?Gdzie jestem??
-Straciłaś przytomność.Jesteś w szpitalu-Wszystko wyjaśniłem Darii.Przyszła także lekarka która powiedział że jak się skończy kroplówka to możemy iść do domu.To dobrze ponieważ jutro rano jedziemy do Nowego Yorku.Po 20 minutach kroplówka się skończyła i ruszyliśmy do hotelu.Droga do hotelu była krótka.Cały czas podtrzymywałem Darię bo była osłabiona.Wyjechaliśmy windą do naszego pokoju Daria położyła się na łóżku a ja zacząłem nas pakować.Skończyłem pakować swoją walizkę została tylko Darii.Po dłuższej chwili rozległo się pukanie do naszych drzwi okazało się że to Louis.Ja pakowałem moją dziewczynę a on wskoczył do naszego łóżka i przytulił się do mojej księżniczki.Nie miałem nic przeciwko ponieważ on jest w związku.Wszyscy byli już spakowani.My z chłopakami zrobiliśmy sobie taki niby męski wieczór a Anielica spędziła ten czas czytając jakąś książkę.
**************************************************************************************************************************
C.D.N

bohaterowie

BOHATEROWIE 

Daria lat.16.Buntowniczka która zmieniła swoje życie na lepsze 
bo marzyła.Teraz wszyscy nazywają ją anielicą.Wszystko zaczyna jej się układać 
Ale są osoby które chcą jej w tym przeszkodzić.
Patryk lat 16.Osoba przez którą świat Darii się zmienił.
Chyba jest jedynym chłopakiem który nie należy do mini 
gangu Gabrysi.Z pozoru cicha osoba ale gdy z nim zadrzesz 
możesz źle skończyć
One Direction od prawej:Niall Horan L.20 Liam Payn L.20 Louis Tomilson L.21 Zayn Malik L.20
Harry Stayls L.19
Nicol lat.16 Dziewczyna która nie widzi świata po za deskorolką
i jej chłopakiem.
James lat.17 Chłopak Nicol.Jest jedynym chłopakiem który nie
ma problemów z narkotykami.Poznał Nicol na moście samobójców 
Gabryś lat.17 Kiedyś był dla Dari całym światem teraz jest nikim.
Myślał że anielica go kocha.Wszystkie dziewczyn się w nim zakochują
a on je tylko wykorzystuje.Pali ćpa piję jest niebezpieczny dla otoczenia.
Jackob lat.17 Należy do gangu Gabrysia.
Żyję własnym światem.Nie piję nie ćpa nie pali
ale jest czystym zabójcą 2 lat w poprawczaku
zmieniły go ale na gorszę 
Kolin Lat.16 Najmłodszy z gangu ale za to najlepszy
przemytnik.Jego starszy brat siedzi w więzieniu za
przemyt on nie potrafi żyć bez narkotyków i alkoholu
 
Natali lat.17 jedyna dziewczyna w gangu.
Uzależniona od sexu była z każdym chłopakiem
w łóżku.Każdy wieczór spędza z innym chłopakiem
z gangu.

niedziela, 30 listopada 2014

To jest Groźba ???

Wstałam o 10.Eleonora już pojechała.Dzisiaj chłopaki mają koncert spędzimy cały dzień na stadionie.Usiałam na łóżku na szafce leżała karteczka
Nie ubieraj się zbyt elegancko One Direction i Patryk
Przeczytałam odkryłam się i zauważyłam że jestem ubrana w to co wczoraj.Wyszłam na balkon poczułam gorący powiew wiatru.Dziś niestety jest upalnie.Kocham zimę.Poszłam do mojej walizki coś znaleźć.Wybrałam krótkie spodenki,cienki biały T-shirt z czarnym napisem i do tego vansy.
 Zaraz po tym poszłam szukać chłopaków od razu poszłam do pokoju Zayna oczywiście wszyscy tam siedzieli.
-Hej wszystkim.Znowu gracie??
-Tak wiesz dlaczego miałaś się ubrać nie elegancko-zapytała Zayn
-Nie?
-A nasz rewanż??
-O boże zapomniałam
-Obok stadionu jest mała hala treningowa.Tam możemy zagrać
-Ok.Coś jeszcze??
-Tak dzisiaj zagrasz na naszym koncercie jako support-Powiedział Lou
-Ale super!!!
-Znasz jakieś piosenki które możesz zaśpiewać???-Zapytał Lou
-Jestem melomanem każdą piosenkę którą słucham zapamiętuję
-A mogłabyś zaśpiewać piosenkę którą kiedyś napisałem??-zapytał Harry
-Pewnie daj tekst zagraj melodię i już
Dał mi tekst był prosty od razu go zapamiętałam.Wróciłam do pokoju wyjęłam z walizki czarny plecak z ćwiekami.Zaczęłam pakować tam laptopa tekst tej piosenki buty (nike roshe run nie będę przecież w vansach grała). Chciałam spakować telefon ale on zaczął dzwonić.Był to Gabryś
Rozmowa telefoniczna 
Cześć kochanie 
Nie jestem twoim kochanie rozumiesz czego chcesz??
Twojej śmierci 
To jest groźba???
A jak myślisz  
Chciałam coś powiedzieć ale się rozłączył.Zaczęłam się trochę bać.Może przecież sprawdzić trasę chłopaków i mnie znaleźć.Muszę być ostrożna.Spakowałam wszystko.Założyłam plecak i wróciłam do pokoju Zayna z którego wszyscy wychodzili.Poszliśmy w stronę windy i poszliśmy do tour busa.Żadnej fanki nie było pod hotelem wszystkie stały już pewnie pod stadionem.
****************************************************************************************************************8
C.D.N
Za nie długo powinien pojawić post z bohaterami opowiadania.Zdjęcie Patryka Gabrysia i jego paczki będzie nie prawdziwe ponieważ są to osoby które naprawdę istnieją

czwartek, 27 listopada 2014

KAŻDY MA TALENT

Weszliśmy do bufetu okazało się że są ślimaki lub żabie udka.Siedzieliśmy tam pół godziny ale nikt nic nie zjadł nawet Niall.Uciekliśmy z bufetu i postanowiliśmy że jedziemy do Maca a potem jeszcze pod wierzę Eiffla zrobić zdjęcia.Zaczęło się robić chłodno postanowiłam że ubiorę moją kurtkę którą kocham.
Wzięłam jedną z moich czapek krasnali którą kupiła wtedy kiedy spotkałam chłopaków.Wszyscy na mnie czekali w tour busie chłopaków który stał przed hotelem.Szybko wbiegłam do niego bo zauważyli mnie paparazzi.Kierowca szybko ruszył.Jechaliśmy wielkimi ulicami Paryża w końcu dojechaliśmy do maca który był oddalony 10 kilometrów od wieży Eiffla.Były tam pustki każdy złożył zamówienie.Wiem wiem właśnie łamię swoją obietnicę.Kupiłam sobie zestaw powiększony z Mcwrapem klasycznym.Wszyscy siedzieli i jedli. Śmialiśmy się ze wszystkiego.Potem wymyśliliśmy że idziemy na zjeżdżalnię przed restauracją.Była mega beka.Bawiliśmy się tak pół godziny potem pojechaliśmy zrobić sobie zdjęcia przy wieży.Najpierw chłopcy sobie zrobili zdjęcia a Patryk cały czas coś rysował.Wszyscy śmiali się z Harrego który myślał że na zdjęciu tak wygląda jakby trzymał wieżę.
To było trochę dziwne bo żadnej fanki że nie spotkaliśmy.Poczułam wibracje mojego telefonu dostałam sms od Gabrysia
Gabryś:Widziałem twój występ myślisz że jak będziesz sławna to od mnie uciekniesz Hmmm??
jestem przygotowany na twój powrót.
 Ja;O co ci chodzi??? Tylko że ja już nie wracam.
Nie odpisał pewnie go zatkało.Niall poszedł kupić nam wszystkim po bagietce.Zaczęło się robić ciemno.Wieża zaczęła się świecić pierwszy raz widzę coś tak pięknego.

Zaczęliśmy się zbierać bo zaczynało kropić a potem zaczęło lać musieliśmy uciekać.Jechaliśmy do hotelu do którego nie mogliśmy się na początek dostać bo fanki zablokowały całą ulicę.
El-No cudnie.Ja muszę się iść pakować bo jutro o 4 wyjeżdżam
P-Skończyłem!!
 W-Co skończyłeś???
P-Mój rysunek
W-Pokaż!!
P-JUŻ!!
Było to coś pięknego.Czemu ja nie mam takiego talentu.
Narysował to samym czarnym długopisem.Po około godzinie czekania wreszcie poszliśmy do pokoju.Nie myłam się od razu padłam na łóżko.
***********************************************************************************************************************************
C.D.N